Strona główna    Okładziny   Deski    Długie czopy    Informacje różne    Video    Linki    Tuning    Trening i gra    Zdrowie    Kontakt



Źródło: Megaspin Autor: Gregg Letts Tłumaczenie: Michał Kiełbik


    

Przebić się przez blok


 Gregg Letts



Jednym z najbardziej frustrujących doświadczeń w tenisie stołowym może być gra przeciw komuś, kto zdaje się być ścianą, od której odbijają się wszystkie piłki, jakie zagrasz. Mnie również to kilkakrotnie spotkało, toteż dzisiaj pragnę podzielić się kilkoma sugestiami dotyczącymi tego, jak radzić sobie z tego typu oponentem.

Postaw się na jego miejscu

Rada na początek jest następująca: oceń sposób gry przeciwnika, jego podejście do gry. Czy jest zawodnikiem blokującym agresywnie, próbującym wytrącić cię blokiem z równowagi, aby ustawić sobie dogodną pozycję do ataku? Czy może korzysta z bloku jako formy obrony, zadowolony z tego, że każdą piłkę przebija z powrotem na twoją połowę i czekający aż sam się wykończysz próbując walić głową o ścianę?

Na blokujących agresywnie trzeba bardzo uważać, gdyż każda chwila nieuwagi może zostać błyskawicznie ukarana szybkim kontratakiem. Nie możesz się cofnąć, musisz trzymać się twojego planu za wszelką cenę. Każde słabsze zagranie może cię drogo kosztować. O tym, jaki to powinien być plan, opowiem wkrótce.

Grając przeciw blokującemu pasywnie masz nieco większy margines błędu, ponieważ nawet piłka zagrana nieco wyżej bądź lżej nie spowoduje natychmiastowego ataku oponenta. To, czego należy unikać to niedokładność ruchów i spadek koncentracji. Pasywny bloker chce cię rozebrać kawałek po kawałku, zamęczyć, zniechęcić do gry. W pewnym sensie chce, byś pokonał się sam. Nic tak go nie cieszy jak widok przeciwnika tracącego cierpliwość i spokój wskutek ciągle wracającej piłeczki. A zatem pamiętaj, masz trochę większy margines błędu, ale tylko trochę. Wykorzystaj go mądrze, kładąc nieco większy nacisk na rotację, spowalniając nieco tempo gry w oczekiwaniu na kończące uderzenie.

(Nie)właściwy rytm

Typowy blokujący najlepiej się czuje, gdy uda mu się narzucić przeciwnikowi jego rytm gry. Twoim zadaniem jest wykrycie, jaki to rytm i granie tak, by weń nie wpaść. Czy jest dobry w blokowaniu mocnych, płaskich uderzeń? A może lepiej radzi sobie z wolniejszymi, lecz bardziej rotacyjnymi zagraniami? Czy woli blokować po prostej, czy po przekątnej? Czy lepiej blokuje forhendem, czy bekhendem? Oto pytania, na które należy znaleźć odpowiedzi możliwie jak najszybciej. Miej na uwadze, że szybkość i rotacja piłki, kierunek uderzenia i wysokość odbicia piłki, na to wszystko masz wpływ. Któraś z kombinacji na pewno będzie dla twojego przeciwnika niewygodna. Sęk w tym, by rozeznać się, która.

Nic sie nie stanie, jeśli twój przeciwnik zagra kilka piłek kończących w trakcie, gdy będziesz starał się go rozgryźć. To cena, którą musisz zapłacić, jeśli nie przeanalizowałeś stylu przeciwnika zawczasu. Tak czy siak, wiedza o tym, co twój przeciwnik lubi grać również pomaga w zawężeniu listy zagrań, których nie lubi. Pamiętaj o jednym – gdy już dowiesz się, które to są zagrania, zadbaj o to, by musiał się z nimi borykać możliwie jak najczęściej.


Cierpliwości, młody człowieku

Większość ludzi doradza, by przeciw dobrze blokującemu przeciwnikowi być cierpliwym. To całkiem dobra rada, jednakże należy do niej dopisać swoistą klauzulę: nie próbuj pokonać blokera w jego własne klocki. Jak głosi stare porzekadło: „Nie kłóć się z głupcem – najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem”. I podobnie: nie próbuj wyblokować blokera. Zaczniesz wówczas grę, w której oni się doskonalili od lat.

Nie w tym rzecz. Być cierpliwym znaczy czekać na właściwą piłkę, by uderzyć ją z mocą, a kontrolować się, zanim ta okazja się faktycznie nadarzy.

Niektórzy próbują strategii odwrotnej – starają się przebić przez blokującego, korzystając z najmocniejszych uderzeń, jakie mają w arsenale. Można ją określić słowami „będę grał swoje, choćby nie wiem co”, niekiedy spotyka się ją nawet na najwyższym światowym poziomie (przykład nieco starszej daty: Kim Taek Soo). Jest to jakaś taktyka, lecz jej powodzenie uwarunkowane jest tym, czy twoje umiejętności ataku znacząco przewyższają umiejętności blokującego w tychże odbieraniu ataków . Jeśli tak jest, pewnie i tak mógłbyś go pokonać na wiele różnych sposobów. W obliczu przeciwnika, który nie odstaje poziomem gry i przez którego nie możesz tak po prostu się przebić, strategia staje się jednak szczególnie ważna.

Na raz czy na raty?

Inną ważką kwestią jest to, co robić w momencie, gdy twój mocny atak wraca z powrotem do ciebie. Czy powrócić do cierpliwego przygotowywania kolejnego uderzenia, czy może bić mocno aż ty lub twój przeciwnik wygracie punkt?
Uważam, że w tej kwestii należy być otwartym. Tak naprawdę odpowiedź zależy od jakości oddanego uderzenia i czy jesteś w dobrym położeniu do ponownego ataku, czy nie. Jeśli masz wrażenie, że dasz radę zrzucić bombę po raz drugi, śmiało. Jeśli nie, powstrzymaj się. Zastanów się, czy strategia natychmiastowego ponownego ataku sprawdza się, czy też nie bardzo. Innymi słowy, jeśli wygrywasz większość tych prób, nie przestawaj. Natomiast jeśli popełniasz zbyt dużo błędów, trzymaj się raczej polowania na łatwiejsze okazje.

Cała naprzód!

Niekiedy grając przeciw dobrze blokującemu przeciwnikowi gracze nieco odpuszczają kwestię serwisu oraz jego odbioru, zapewne mniemając, iż jest to strata czasu, jako że blokujący z jednej strony poradzi sobie z atakiem z trzeciej piłki, a z drugiej sam będzie niechętny, by tak szybko kończyć wymianę. Nie bądź jednym z takich graczy. Mądre wykorzystanie podania spowoduje, że będziesz w stanie zagrać trzecią piłkę mocniej, co z kolei ustawi całą wymianę pod ciebie, a nie przeciwnika. Dobry odbiór postawi natomiast oponenta pod ścianą, uniemożliwi mu zdobywanie łatwych punktów bezpośrednio po serwie. Pełna koncentracja jest niezbędna od pierwszej piłki!

Plasowanie piłki

Wykorzystaj “szarą strefę”, w której przeciwnik musi szybko zdecydować, czy uderzyć piłkę forhendem czy bekhendem (a przeciw komuś, kto gra stylem piórkowym wykorzystaj moment, w którym trzyma on rakietkę głową do dołu – trudno mu wówczas zablokować mocno rotacyjnego topspina). W zależności od przeciwnika, strefa ta będzie się znajdowała w nieco innymi miejscu – musisz ją znaleźć i zrobić z niej użytek.

Niektórzy słabsi przeciwnicy mają tendencję do trzymania rakietki przygotowanej do takiego samego uderzenia, jakie miało miejsce przed chwilą – np. po zagraniu bekhendem rakietkę trzymają domyślnie przygotowaną do zagrania ponownie bekhendem. W takim wypadku dobrze jest faktycznie zagrać kilka razy w tym samym kierunku, a następnie – zepchnąwszy przeciwnika w jedną stronę – zadać kończące uderzenie w drugim. Piękno tej strategii polega na tym, że w większości przypadków ostateczny cios nie będzie musiał być nawet wykonany z wielką siłą. Tak wielką lukę na stole zostawi nam przeciwnik.

Wodzić na pokuszenie

Mając do czynienia z zawodnikiem blokującym pasywnie, warto od czasu do czasu sprowokować go do ataku zagrywając nieco łatwiejszą piłkę. Zazwyczaj tacy gracze nie dysponują szczególnie dobrym atakiem i mogą być wrażliwi na szybki kontratak, jako że nie są przyzwyczajeni do tego typu wymian. Pamiętaj tylko, by uderzenie prowokujące nie było zbyt łatwe – to nie ma być dla twojego przeciwnika prezent, a jedynie swego rodzaju przynęta, która go wciągnie do gry, w której nie czuje się komfortowo. I oczywiście – bądź gotowy do kontrataku!

Gotowe przepisy

Poniżej podaję kilka często spotykanych porad, które wielu ludzi udziela w kwestii gry przeciw dobrze blokującemu przeciwnikowi. I rzeczywiście, często jest coś na rzeczy, należy wszakże pamiętać, że niekiedy trafi się na przeciwnika, który nic sobie z tych magicznych sposobów robić nie będzie. Gotowe przepisy nie zastąpią inteligencji w grze, nie bój się zatem ich odrzucić, gdy okażą się nieskuteczne:
· Graj naprzemiennie długo i krótko, a także zacieśniaj kąty. Wielu blokerów stoi dość nieruchomo przy stole i nie lubią blokować w ruchu.
  Spora ich część stoi też blisko stołu, co czyni ich wrażliwymi na piłki zagrane na sam koniec stołu.

· Graj piłkę wysoką i silnie rotacyjną, aby przeciwnik nie był w stanie narzucić blokiem tempa gry.
· Atakuj w środek stołu, aby przeciwnik nie był w stanie ganiać cię po kątach.
· Używaj dużo podcięcia, gdyż nie da się go zablokować. To ułatwi ci stworzenie okazji do mocnego ataku.
· Jeżeli dysponujesz dobrym bekhendem, używaj raczej tego uderzenia, aby rozpocząć atak, ponieważ można tego dokonać szybciej niż forhendem,
  w sposób bardziej zaskakujący i przez to trudniejszy do zablokowania.


Wnioski

Granie przeciw komuś, kto świetnie blokuje może być prawdziwą walką, tak z przeciwnikiem, jak i z samym sobą. Mam nadzieję, że chociaż część tych porad okaże się pomocna.

Powodzenia!
Greg Letts


Albur

Parę linków do filmów ze specjalistami od bloku:

Blok w wykonaniu Kenty Matsdudairy

Fantastyczne bloki Oh Sang Euna

Blok w wykonaniu mistrza Waldnera

Wilfried Lieck : "Człowiek - ściana" z dawnych lat

Fenomenalny Fegerl przeciwko Fanowi w Warszawie















                                                                                                                                                                                                                                 Powrót do "Trening"